W październiku ubiegłego roku przeniosłem wszystkie bawełny (kosmate, barbadoskie i Thurbera)
do ciemnej i chłodnej piwnicy. W grudniu rośliny zrzuciły wszystkie liście, a część z nich uschła.
Na szczęście, niektóre bawełny przezimowały w bardzo dobrym stanie. Jedna z dwóch bawełn
barbadoskich całkowicie obumarła, a u drugiej uschła prawie połowa głównej łodygi.
Bawełny Thurbera - jako jedyne - bezproblemowo przeżyły zimę w piwnicy. Po wyniesieniu ich
na zewnątrz okazało się, że wszystkie 3 okazy były w całości żywe, a ponadto na mniejszych
z nich pojawiły się pierwsze liście. Poniżej zdjęcia rocznych okazów Gossypium thurberi:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz