W listopadzie ubiegłego roku przesadziłem moją marakuję: wykopałem ją razem z bryłą korzeniową,
a ziemię, w której były pozostałe cztery pestki, zostawiłem.
Kilka miesięcy później wysiałem pomidory "Cherry". Użyłem ziemi, w której znajdowały się
nasiona marakui.
Parę dni temu zobaczyłem dwie siewki męczennicy jadalnej! Wyrosły tuż koło pomidorków.
Jedna z nich ma jeden liść właściwy.
Zdjęcie siewek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz