Cytryna Meyera w pierwszej połowie grudnia

 Cytryna Meyera urosła nieco bardziej niż w ubiegłym sezonie, ale za to zdołała utrzymać aż 5 owoców!
 Zakwitła w czerwcu i rozwinęła około 10 kwiatów. Owoce dojrzały dopiero na początku miesiąca.
 Żółto-pomarańczowe miąższ ma lekko kwaśny smak, z kolei sok jest znacznie bardziej kwaśny.
 Poniżej zdjęcia owoców (i kwiatu, który otworzył się 2 dni temu):

Passiflora holosericea

 Passiflora holosericea to rzadko spotykany gatunek męczennicy. Ma trójklapowe liście, biało-żółto-
 czerwone kwiaty o średnicy około 4 cm i purpurowe, kuliste owoce. Posiada podobne wymagania,
 co inne gatunki męczennic (wymaga jasnego stanowiska i obfite podlewania), ale jest mniej odporna
 na niskie temperatury poniżej 10°C.
 Została wysiana w czerwcu, ale przez kilka miesięcy praktycznie nie rozwijała się. Jesienią, jej liście
 zaczęły przebarwiać się na bordowy odcień (widoczny na zdjęciach), ale dopiero po przeniesieniu jej
 do domu na zimę, męczennica zaczęła wypuszczać młode liście.

 Zdjęcie po prawej, górniej stronie zostało zrobione w lipcu, pozostałe - sprzed dwóch tygodni.

Kwitnąca hoja różowa - zdjęcia z końca września

 W tym roku, hoja różowa bardzo się rozrosła. Wypuściła kilkumetrowe pędy, które - co ciekawe - były
 przez długi czas bezlistne. Dopiero po dwóch tygodniach na świeżych pędach pojawiły się zaczątki liści.

 Kwiaty hoi są bardzo obfite w nektar i chętnie zapylane przez pszczoły, muchy (zwłaszcza po deszczu)
 i mrówki. Utrzymują się one na roślinie przez około 6 dni, a sam pąk kwiatostanowy jest dwuletni
 - w następnym roku po raz drugi, i zarazem - ostatni, zawiązuje nowe pąki kwiatowe w kwiatostanie.
 Poniżej zdjęcia kwiatów i pąków kwiatostanowych w przybliżeniu:

Kwitnąca Passiflora x decaisneana we wrześniu i październiku

 W tym sezonie, męczennica ta rozkwitła łącznie około 10 kwiatami. To najobfitsze kwitnienie od czasu,
 kiedy ją kupiłem. Pierwszy kwiat rozwinął się jeszcze wtedy, gdy roślina rozwijała się na balkonie
 - we wrześniu (na zdjęciach powyżej).

Karpobroty jadalne na początku października

 W tym sezonie, karpobroty jadalne bardzo się rozrosły. Rośliny znacznie się rozkrzewiły i zagęściły.
 Co ciekawe, moje okazy w sezonie letnim bezproblemowo znoszą zalewanie, w przeciwieństwie
 do suchych warunków, jakich wymagają podczas zimowania.
















 Aktualnie, wszystkie karpobroty zostały przeniesione do ciepłego i naświetlonego pomieszczenia
 w domu. Za około 2 tygodnie rośliny będą wchodziły w okres spowolnionego wzrostu, więc zacznę
 podlewać je rzadziej i w mniejszej ilości niż latem. Poniżej zdjęcia mniejszych okazów:

Passiflora pardifolia - intensywne kwitnienie (zdjęcia z sierpnia i września)

 W tym sezonie P. pardifolia mocno się rozrosła. Pędy urosły do maksymalnie 5 metrów długości.
 Przed wyniesieniem rośliny na zewnątrz, roślina została nieco przycięta.
















 Z kolei w lipcu, została zasilona płynnym nawozem wieloskładnikowym. Po jego zastosowaniu,
 męczennica wybarwiła się z purpurowego koloru na zielony odcień liści i pędów. W związku z tym,
 charakterystyczna barwa, która utrzymywała się na roślinie (i o której wiele razy wspominałem, np. we
 wpisie tutaj) była objawem niedoboru któregoś ze składników zawartych w nawozie, być może fosforu.

Musa acuminata "Super Dwarf Cavendish" pod koniec września

 W tym sezonie, najmniejsze bananowce z mojej kolekcji urosły zaledwie o kilka cm wysokości.
 Znacznie większe przyrosty miały młode rośliny rozwijające się obok głównych okazów. W niektórych
 doniczkach, odrosty dorównały wysokością rośliny mateczne. Poniżej zdjęcia okazów w przybliżeniu:

Passiflora conzattiana i foetida w drugiej połowie września

       - Passiflora conzattiana
















 Męczennica Conzattiego sporo urosła w tym sezonie. Wypuściła wiele nowych pędów, które zdołały
 utrzymać w sumie ponad 60 kwiatów. Podobnie jak w ubiegłych sezonach, pomimo obfitego kwitnienia,
 roślina nie zawiązała jeszcze żadnego owocu.

       - Passiflora foetida
















 Moje 2 okazy z tego gatunku zaczęły w czerwcu bardzo szybko rosnąć (mimo, że zimowanie w domu
 przeżyły w nie najlepszym stanie). Miesiąc później, młode pędy zdołały utrzymać łącznie około 30
 kwiatów i zawiązać ponad 20 owoców. Dojrzałe jagody miały słodki smak i bardzo dużo nasion.
 Rośliny nadal owocują, ale już przestały kwitnąć.

Pięcioletni cejloński agrest we wrześniu

 Dovyalis hebecarpa rośnie w tym sezonie szybciej w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jego nowe pędy
 szybko drewnieją, a cała roślina powoli nabiera jesiennych barw. Młode przyrosty mają długie kolce,
 na których końcach pojawiają się niepozorne listki. Poniżej zdjęcia okazu w przybliżeniu:

Passiflora x decaisneana - pierwszy kwiat w tym sezonie

 Passiflora x decaisneana zakwitła w tym roku najwcześniej w porównaniu z poprzednimi sezonami
 - dokładnie 25 sierpnia. Kwiat rozwinął się tylko na niespełna pół doby, a później zamknął się wraz
 z opadem deszczu. Miał hiacyntowy zapach, który był szczególnie intensywny podczas upalnej pogody.

 Poniżej zdjęcia kwiatu w przybliżeniu:

Wercklea ferox - nowe okazy

 Poprzednie Wercklee ferox nie przeżyły drugiego zimowania w domu. W związku z tym, w czerwcu
 wysiałem nowe rośliny. Poniżej zdjęcia młodych wercklei: