W tym sezonie, karpobroty jadalne bardzo się rozrosły. Rośliny znacznie się rozkrzewiły i zagęściły.
Co ciekawe, moje okazy w sezonie letnim bezproblemowo znoszą zalewanie, w przeciwieństwie
do suchych warunków, jakich wymagają podczas zimowania.
Aktualnie, wszystkie karpobroty zostały przeniesione do ciepłego i naświetlonego pomieszczenia
w domu. Za około 2 tygodnie rośliny będą wchodziły w okres spowolnionego wzrostu, więc zacznę
podlewać je rzadziej i w mniejszej ilości niż latem. Poniżej zdjęcia mniejszych okazów: